W modzie nie tylko odżywają stare dobre trendy, ale potrafi też ona przywrócić do życia dobre kluby - przynajmniej na jedną noc. Krakowska Fabryka, której zamknięcie odbiło się szerokim echem, otworzyła się na jeszcze jeden szczególny wieczór z okazji pokazu mody i akcesoriów projektantki Anny Frankowskiej, w piątek, 10 czerwca.
W rok po poprzednim, bardzo entuzjastycznie przyjętym pokazie, Anna Frankowska wraca z kolekcją prêt-à-porter będącą pomostem między symbolami minionych lat a nowoczesnością, wykorzystującą motywy retro – na nadrukach na jej odzieży znajdą się m.in. stare samochody czy legendarny skuter Osa, sfotografowane przez
Michała Massę Mąsiora w krakowskim Muzeum Inżynierii Miejskiej, zaś bogata linia akcesoriów zawierać będzie torebki, męskie torby, dodatki i zegary wykonane z płyt winylowych i zaplatanych gazet. Modele i modelki z agencji Fashion Color, wymalowani przez
Maję Biduś, a uczesani przez
Mariusza Oleksego z M&M Studio, będą prezentować również naturalną biżuterię z oferty Galerii Aruaco.
Specjalnie na to wydarzenie udało się, po raz pierwszy od jej głośnego zamknięcia, udostępnić Klub Fabryka, którego ulubione przez Krakowian industrialne wnętrza zapewnią wyjątkową oprawę dla pokazu oraz afterparty. Całość dopełni muzyka na żywo prezentowana przez znanego już bywalcom Fabryki
Kubrick Project oraz wizualizacje przygotowane przez
Mateusza Grabowskiego ze zdjęć wykładowcy
Warsztatów Sztuki Fotografii,
Michała Massy Mąsiora. W przedsięwzięciu wezmą też udział Temporary Tatoos Kingdom ze specjalnie na tę okazję przygotowanymi tatuażami zmywalnymi, Galeria Aruaco z ich ręcznie wykonaną biżuterią z Kolumbii, a także Centrum Kosmetyków Profesjonalnych Papaya z linią kosmetyków firm Orly i Payot zaprezentują swoje oferty na specjalnie przygotowanych stoiskach.
Na pokazie było pięknie i emocjonująco. To jest coś co każdy powinien przeżyć w swoim życiu.
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć z tej imprezy.